-
Złamanie duchowe
Nie mam sił walczyć, działać, nie widzę w niczym sensu, straciłam chęć do czegokolwiek, nie widzę drogi wyjścia z tego stanu. Proszę tylko o modlitwę bo ból jest ogromny. Jedno czego pragnę to pełnej i prawdziwej relacji z Bogiem, wiedzieć do czego mnie powołał, bo myślałam że już wiem do czego mam dążyć, obudziłam się do działania i znowu jakby mnie wciągnięto pod wodę, i tonę dusząc się, znowu obcięto mi skrzydła. I tak całe życie. Bóg zapłać.