-
Za nasze małżeństwo
Minęło już pół roku jak staram się uratować nasze 10 letnie małżeństwo. Sprawa rozwodowa jeszcze nie została złożona, ale między nami raz bywa lepiej, raz gorzej i na nic dobrego się nie zapowiada, bo Żona wykazuje minimalne zainteresowanie w jego ratowaniu, bo przecież takie słowa jak uczciwość, wierność, czy troska o drugiego człowieka, straciły tyle z wartości w dzisiajszym Świecie. Liczy się tylko jej JA. Proszę o wspólną modlitwę, bo tylko boska interwencja może coś z tego zmienić i dać mojej Żonie do zrozumienia, że nie na tym polega życie i pewnych zasad nie powinno się łamać, tak krzywdząc innych ludzi wokół siebie.