-
Za mojego tatę Andrzeja
Po operacji usuniecia guza nerki wystąpiły poważne powikłania. Tata i my bardzo się martwimy. Jest ryzyko, że jak leczenie się nie powiedzie, będzie konieczna ponowna operacja. Tata bardzo źle przechodził ostatnią operację i boi się. Poza tym może stracić całą nerkę, jeżeli lekarze nie dadzą rady jej uratować. Proszę o łaskę zdrowia dla tatusia i siły dla niego w tym trudnym czasie niepewności i obaw. Ma jeszcze inne współistniejące choroby. Tata od miesiąca nie przyjmuje sakramentów bo jest unieruchomiony w domu. Niech dobry Bóg zlituje się nad nim. Przez 8 lat opiekował się nieuleczalnie chorą i niemal sparaliżowaną mamusią, która odeszła rok temu…