-
Prośba o odwagę
W mojej chorobie, niedawno myślałem, że umrę z bólu. Ale Ty Panie Jezu nie dopuściłeś do tego, żebym tak łatwo wyłgał się od głoszenia Twojego Miłosierdza. Nie chcę Boże byś uznał mnie za dezertera, za panikarza, który nie potrafi stawić czoła bólowi o tysiąckroć mniejszemu, od tego, który Ty dla naszego Zbawienia dobrowolnie doświadczyłeś. Proszę, daj mi odwagę Bożego wojownika, który nie skarży się, nie narzeka. I który nigdy nie zapomina, że jego dowódca jest Wszechmocny, Miłosierny Bóg. Że jego Dowódca nigdy nie zostawi swojego wojownika, zawsze jest gotów przyjść mu z odsieczą jeśli wojownik jest wobec niego lojalny, szczery i odwzajemnia Jego miłość. Wierzy. Amen.