-
Prośba
Panie, żyję już prawie pół wieku, ale nigdy jak teraz nie bałem się o jutro. Niepewność, choroba najbliższych – wywołują lęk, który paraliżuje mnie i odbiera siłę.. Czuję swą bezradność wobec zaistniałej rzeczywistości. Tym żarliwiej modląc się, błagam o to by moja Córka i Żona przeszły jak najlżej zakażenie wirusem. By niepokoje na ulicach ustały, by powróciły spokój i normalność. Boże, wysłuchaj próśb.