-
Potrzebny szturm do nieba. Potrzebna modlitwa
Dziś rano dostałam informacje od córki mojej pracownicy. Pani Kasia potrzebuje modlitwy. Leży na oddziale transplantologii w Warszawie, została przewieziona transportem helikopterowym w Poznania. W zeszlym tygodniu chorowała na grypę, ale jednak okazało się, że to nie grypa, a siadła jej wątroba. Pani Kasia w tej chwili leży nieprzytomna w śpiączce, oddycha za nią aparatura. Nie wiem czy zdążyła pogodzić się z Bogiem. Ale bardzo proszę o modlitwę za jej duszę obojętnie jaka będzie Wola Pana: czy wyzdrowienie czy też zabierze ją do siebie.