-
O sile i wytrwanie w dalszej walce oraz podziękowania
Moi Drodzy dziękuję Wam za modlitwę, udało mi się wytrwać do końca i w niedzielę zawierzylam się Panu Jezusowi przez ręce Maryi, chociaż zły dręczyl mnie strasznie….i dalej to robi przez mojego męża, którego zniewolil a ja o niego walczę i o nasze małżeństwo już od kilku miesięcy, z każdym dniem jest coraz gorzej, po ludzku nie mam już siły…. Ale Maryja i Jezus są przy mnie i każą mi walczyć, trwać w modlitwie i się nie poddawać… Proszę Was wesprzyjcie mnie modlitwą tak jak ostatnio, bo dzięki niej dałam radę… Niech Pan Bóg Wam błogosławi. Bóg zapłać.