-
O CUD !!!
Gorąco prosimy o modlitwę za Karolinę i jej dzieciątko. Ma 29 lat. Jest w 7 miesiącu ciąży. Już oczekując na dziecko, dowiedziała się, że ma bardzo złośliwy nowotwór. Na dziś, ma 18 guzów na wątrobie, guza na macicy i zajęte oba jajniki. Z powodu nowotworu, w sierpniu pękło jej jelito, także musiała być operowana, i od tamtej pory ma stomię. Lekarze nie dają szans. Musi mieć ścisłą dietę. Waży 41 kilo, jest tak słaba, że mąż nosi ją na rękach. (30 IX obchodzili pierwszą rocznicę ślubu). Na razie jest w domu, w Rzeszowie. 21 grudnia będzie operowana w Warszawie. Lekarze mają ją „otworzyć”, wyjąć maluszka i będą próbowali usuwać guzy, żeby ją ratować. Jest też zapisana do kolejki, na przeszczep wątroby. Dziecko miało podane sterydy, także przeżyje jako wcześniak. Sytuacja jest po ludzku beznadziejna, tylko cud. Boże!