-
Moj dobry znajomy
D. jest osobą trzeźwiejacą, po przejściach. Pracuje obecnie fizycznie pomagając mieszkancom w pewnej placówce opiekuńczej. Bardzo lubi kontakt z chorymi, wiem, że czuje się na swoim miejscu (ze wzgledu na chorych), chce pomagać. Jednak mam odczucie, że nie radzi sobie z personelem, często ich b.krytycznie ocenia, nie potrafi przebaczyć? Z jego relacji wynika, że czesto jest też wykorzystywany (jako mężczyzna pracuje znacznie ciężej od innych). O potrzebne łaski w pracy, pomoc Bożą i wytrwałość, dar rozeznania co do ewentualnej przyszlej pracy…