-
Modlitwa
Jestem wyczerpany. Mijają trzy tygodnie od dnia gdy wirus wtargnął w życie mojej Rodziny. Martwię się zdrowiem mojej Córki, która pomału zdrowieje, ale nadal ma kłopoty z oddechem. Martwię się o moją Żonę, jest słaba. Wiem, że z czasem i te kłopoty ustąpią, ale widząc jak bardzo cierpiały boję się, że za jakiś czas ten koszmar powróci. Daj mi Panie siłę, bym mógł się nimi zająć gdy zajdzie potrzeba.