• Arkadiusz

    Proszę o modlitwie w sprawach beznadziejnych

    Proszę was bardzo o modlitwę za mnie , o wsparcie i wytwałość i o rozwiązanie moich problemów. Dzisiaj przygniotły mnie na tyle że nie wiem co mam czynić . Mija drugi tydzień jak odstawiłem marihuanę , walcze codziennie by nie zapalić nie uciekać a z każdym następnym dniem przyciągają mnie nowe problemy z którymi nie umiem sb poradzić. od samego rana nękają mnie coraz to silniejsze pokusy, najróżniejsze.. Modlę się ale coraz to silniesze pociski trafiają we mnie . W pracy nie bylem w stanie się skupić i doatałem wolne . z minuty na minutę czuję sie coraz gorzej . Mam ogromne długi na mieszkaniu i u taty znajomego ktorego dzisiaj spotkałem i który mi groził wszczeciem postepowania co do mnie oraz tym że może mi się stać krzywda , jednocześnie w trakcie mam dwie sprawy sądowe a mam wyrok w zawieszeniu co może poskutkować że pójdę do więzienia … ogromnie się boję i proszę o wsparcie . Straciłem cały pokój serca i boję się. Błagam was wstawcie się za mną uvPana naszego bo tracę nadzieję… zły uderza we mnie kolejnymi falami .

    # #